| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe
Każdego dnia dostaję nowe informacje o graczach z drobnymi oznakami choroby. Na ten moment mamy pięciu zakażonych siatkarzy. Dwóch z nich czuje się w stu procentach w porządku, jeden stracił smak, a pozostałych dwóch ma niewielką gorączkę – mówi o zakażeniach w Sir Safety Perugii Vital Heynen, trener zespołu i reprezentacji Polski siatkarzy.
Sara Kalisz, TVPSPORT.PL: – Jak wygląda sytuacja zdrowotna w Sir Safety Perugii?
Vital Heynen: – Zawsze powtarzałem graczom, że może się zdarzyć, że wykryjemy jeden przypadek zakażenia koronawirusem w drużynie. Wiedziałem, że przy testach co trzy dni to wyłapiemy i odeślemy chorego na izolację. Wydawało mi się, że jesteśmy w stanie to kontrolować.
Zdawałem sobie jednak sprawę z tego, że jeśli w drużynie pojawi się dwóch chorych, sprawa jest o wiele trudniejsza. To się potwierdza. Każdego dnia dostaję nowe informacje o graczach z drobnymi oznakami choroby. Na ten moment mamy pięciu zakażonych siatkarzy. Dwóch z nich czuje się w stu procentach w porządku, jeden stracił smak, a pozostałych dwóch ma niewielką gorączkę. Podejrzewam, że w kolejnych dniach i godzinach statystyki zakażeń pójdą u nas w górę. Po każdej kontroli mamy dwóch, trzech kolejnych graczy z pozytywnym wynikiem.